piątek, 4 stycznia 2013

Mądry Polak po... czyli Powstanie Kozackie

Ave!


Mądry Polak po szkodzie, nieszczęściu, wypadku..powstaniu ? Zdecydowanie tak, a mogę wymieniać jeszcze wiele innych sytuacji. W końcu jestem Polakiem i to z długimi polskimi korzeniami.Tą "Mądrość po.." mam w krwi i może nie jestem z tego zbytnio zadowolonym, no ale cóż. Wielu rzeczy się w życiu nie wybiera, choć bycia Polakiem chyba nigdy nie żałowałem..

.. Wróćmy do tematu. Parę razy w historii [podkreślając słowo parę :P] Polacy kopali sobie grób. Taki porządny zaczęli sobie kopać w XVII wieku, kiedy to rozpoczęty na prawdę imponująco [przyp. w 1610 zdobywamy Kreml, co prawda, 2 lata później dostajemy kopa] to potem już było tylko gorzej..

.. Między innymi przez Kozaków. Zapraszam.

Powstań kozackich było od groma, jednak największym i najbardziej druzgocącym dla Rzeczpospolitej było    Powstanie Chmielnickiego.

Bohdan Chmielnicki, hetman kozacki 1595-1657

Do powstania by nie doszło, gdyby nie.. Polacy. Najpierw pozwolili Kozakom się zbroić [Władysłam IV zamierzał zaatakować Turcję], potem od tych planów odeszli. W tym samym czasie Chmielnicki został upokorzony przez Daniela Czaplińskiego. Ten oto pan szlachcic uwiódł jego młodą żonę, a jego samego zamknął w więzieniu.. Długo szukał Chmielnicki sprawiedliwości u króla, nie doczekał się jej...
... Więc ruszył na Ukrainę.



W 1648 wszystko się zaczyna. Dostajemy łupnia pod Żółtymi Wodami i Korsuniem. Dalszej wojny można było uniknąć gdyby Polaczki zgodziły się na zmianę nazwy z Rzeczpospolita Obojga Narodów na Rzeczpospolitą Trojga Narodów. Dla Polaka taki cios nie był do przyjęcia. Walczyliśmy dalej i tak w końcu zaczynamy wygrywać z niegodziwymi Ukraińcami.
Wszystko byłoby dobrze [znowu..] gdyby Kozacy nie podpisali sojuszu z Rosją tak zwaną Ugoda Perejasławska  [tym samym państwem , którym rządziliśmy 40 lat temu..] i tak przeszli z władzy polskiej do władzy rosyjskiej. Czy dobrze? No na pewno dla Rosjan. właśnie dzięki tej ugodzie [a potem pokoju z Polakami] otrzymali wschodnią Ukrainę [Kijów] której już nigdy nie odzyskamy.
A co do Kozaków w Imperium Rosyjskim, nie mieli lepiej niż u nas, powiem więcej, mieli o wiele gorzej.

Na koniec list Kozaków do sułtana. Miłej lektury, ja śmiałem się jak głupi ;D

TREŚĆ PISMA : TUTAJ!

HistoRay

środa, 2 stycznia 2013

Nil desperandum

Ave!

Jesteśmy w roku 75 przed naszą erą.. 
Imperium Rzymskie rozwija się w ekspresowym tempie zdobywając kolejne tereny..
Co z nami? Jako mieszkańcy 'barbarzyńskich' terenów nie mamy żadnych szans z świetnie wyszkoloną armią rzymską. Dostajemy się w niewolę.

Oto co zobaczyliśmy po przybyciu do ich stolicy. Wielkie miasto i jeszcze więksi obywatele, pyszniący się samym obywatelstwem.. "Rzymianie".. Czym jesteśmy od nich gorsi? 
Sprzedają nas. Dzieci i młodzieńcy dostają się w ręce jakiegoś starego jegomościa - pójdą do bogatych domów.. Kobiety i starsi - do wielkich latyfundiów pracować "Ku chwale Rzymu"
My obrońcy naszych ziem natrafiliśmy najgorzej..
..Staliśmy się gladiatorami.

Brudni, słabi i upokorzeni stanęliśmy pierwszy raz przeciwko sobie.. Kazali nam walczyć, brat z bratem.. Dla uciechy "Wielkich Panów" barbarzyńcy bez serca walczyli, żeby przeżyć.. choć według nich była to dla nas przyjemność.


Jedyną szansą na uratowanie przyjaciela było "police verso" - jeśli walczył dzielnie, mógł liczyć na Rzymian. Kciuk w górę - przeżył..
..Jeśli był to kciuk w dół..Zwycięzca musiał go zabić. Najlepiej w najokrutniejszy sposób [ludzie to kochają!]

I tak spędziliśmy dwa lata, nieliczni przeżyli, a ci którzy zostali zjednoczyli się pod wodzą Spartakusa - największego z gladiatorów. 

Tysiące niewolników, gladiatorów i chłopów, łącznie 100.000 ludzi zjednoczyło się, aby zakończyć swoje cierpienia. Powstanie zapaliło płomień nadziei we wszystkich uciśnionych, cała Italia zapłonęła ogniem.. 
..Obok naszego wodza zwyciężaliśmy przez dwa lata, aż do roku 71, kiedy to przegraliśmy z Markiem Krassusem, ponad 50 tysięcy naszych zginęło, razem z naszym wodzem.


Wszyscy którzy przeżyli, a było nas sześć tysięcy ukrzyżowano. Krzyże rozłożono na największej drodze, od Rzymu do Capui ku przestrodze innych niewolników, aby nigdy, nigdy więcej nie podnieśli ręki na bat.


Ale my, wiszący na krzyżach "Nil desperandum" - "Nie należy tracić nadziei" i my nigdy jej nie stracimy. Nasi potomkowie, "barbarzyńcy" zniszczą Imperium a z "Wielkich Panów" uczynią swoich niewolników.



Informacje dodatkowe:
Powstanie trwało dwa lata, przyłączyło się do niego większość niewolników Italii a także plemiona germańskie. 
Marek Krassus po wygranej nad Spartakusem przyznano mu prawo do owacji i obrano go konsulem na następny rok.
Ciała Spartakusa nigdy nie odnaleziono.
Germanie w roku 476 n.e. pod wodza Odoakera zdobywają Rzym i tak kończy się piękna historia Imperium Rzymskiego.. A przynajmniej tej zachodniej części.
Droga z Rzymu do Capui ma około 180 kilometrów. Porównywalnie, jest to droga z Tarnowa do Katowic. 


Podobał Ci się post? Udostępnij go!


HistoRay





poniedziałek, 31 grudnia 2012

Wesołego Alleluja

Ave!


Nie, nie, nie. Z tytułem jest wszystko dobrze. A może nie.. Oo
Dzisiaj pijemy za zdrowie Sylwestra i coraz bardziej starzejącego się świata. Nie zapominajcie, że petardy po rozsądnym odpaleniu mogą widokiem rozerwać dupę, ale po niewłaściwym mogą rozerwać paluchy. 
Ode mnie na dwa tysiące trzynasty? 
-Rozerwania dupy a nie paluchów na imprezie..
-Samego szczęścia przez cały dwa tysiące trzynasty..
-Spełnienia marzeń..
-I dopiszcie sobie sami resztę, bo nie chce mi się powtarzać. Dołączam się do każdego życzenia [wierzę w Wasze dobre intencje ;P]

A jeśli chodzi o historie Sylwestra to jest ona tak stara jak kalendarz. Ot, taka mała króciutka historyjka dzisiaj. 

Na koniec jakieś zdjęcie, żeby ten post nie był zbytnio czarno biały.

Zapomniałem o najważniejszym życzeniu. 
Żeby Wam szampana do rana wystarczyło i żeby kaca nie było!


No to tyle na dzisiaj. Widzimy się w środę. :v

HistoRay

niedziela, 30 grudnia 2012

Tu Cię mam, tu Cię mam..

Ave!


Muszę Wam powiedzieć, że ostatnio tak się rozleniwiłem, że aż mi się nie chce o tym pisać. [huehue]

Słucham sobie jednej melodii - w refrenie tylko tyle 'boom diada, boom diada, boom diada, boom diada' ale jest świetna. Łapcie linka do oryginału -> Kliknąć TUTAJ trzeba.

Dobra. Kolejny historyczny temat. Ogólnie leniem jestem od paru dni, dlatego nie przygotowałem się zbytnio. pełen spontan. A, że spontan, to albo Husaria, albo Caryca. Cóż.. Wiem, że wszyscy kochają Husarie i historycznie większość narodu nie zapomni Rozbiorów Carycy. Ze skrajności do skrajności czyli temat na dziś : Józef, Roman i Maria.

Józef Piłsudski [1867-1935] i Roman Dmowski [1864-1939]



Józef Piłsudski i Roman Dmowski to prawdopodobnie dwóch największych rywali w historii Polski [a przynajmniej tej nowożytnej]. Jak wytłumaczyć ich wrogość do siebie, skoro obydwoje działali na rzecz państwa Polskiego [którego wtedy na dobrą sprawę nie było] ? Oprócz oczywistego względu jakimi są przekonania, ideologie to był też jeszcze jeden, o którym większość nie słyszała. Zwolennicy Józefa Piłsudskiego nazywali ją Piękna Damą a mowa o Marii Koplewskiej.

Piękna Dama, czyli Maria Piłsudska [1865-1921]

Podobno i Roman i Józef baardzo starali się o jej względy. Mówi się nawet, że przyjmowała względy każdego z nich, jednak to Józef był faworytem i to jego wybrała i w 1899 roku wzięli ślub. Według niektórych własnie wtedy rozpoczęła się nienawiść tych dwóch panów do siebie.
Jeśli chodzi o Marię i Józefa to happy end'u nie było. Małżeństwo rozpadło się w 1907 roku [choć nie wzięli rozwodu], Józef znalazł sobie "młodszy model", Maria została z córeczką [nie Józefa] a Roman do końca życia był kawalerem.

No i tak to już było, że potem wszystkim się zmarło a Polska zastała wojnę z ręką w nocniku.
Raany, napisałem. uff.

Dzięki Gośka za pomysł.
Mamucie mutancie :P

HistoRay

środa, 26 grudnia 2012

Waszmość, nie żryj tyle, bo się udławisz!

Ave!


Jak tam po świętach? Najedzeni, brzuchy bolą, że hej, ale to przecież nie zwalnia nas z polskiej mentalności

 "Nie mogę więcej, ale przecież nie może się zmarnować"
Cóż, jeśli moi słuchacze zgromadzeni przed komputerami nie zareagują na manipulację słowną, musze sięgnąć po historyczną mądrość. 
Zapraszam.

XVIII wiek nie był wiekiem Rzeczpospolitej, cóż, muszę powiedzieć, że zaczynało się robić fatalnie i prawdopodobnie właśnie wtedy nasz los już został przypieczętowany. Po wojnach z Kozakami zasiadł na tronie młody polski książę Michał Wiśniowiecki 

Michał Wiśniowiecki

W skrócie, to miał chłopak pecha. Może i chęci miał dobre, ale jego rządy doprowadziły do totalnego burdelu w całym państwie. Do tego, wielu osobom nie podobało się to, że akurat on rządzi. Hetman koronny a późniejszy król Polski [i największy wróg Wiśniowieckiego] Jan Sobieski, kładł mu pod nogi
jak najwięcej kłód, m in. zrywanie sejmów, konfederacje.. Paraliż państwa doprowadził to do tego, że Polska stała się lennem Turków. Tak tak, lennem, czyli państewkiem zależnym. Jak myślicie, nad kim się to odbiło najbardziej? Biedny królewicz.

Strachliwy, gnuśny, ale jak bardzo żądny władzy królewicz umiera od?.. Zadławienia ogórkiem. I teraz ostrzegam Was moi drodzy. Nie jedźcie zbyt wiele, bo ktoś to może Wam wypomnieć [nie koniecznie ktoś pokroju Jana Sobieskiego] i możecie się zadławić. Uważajcie, bądźcie czujni, a najlepiej..

.. Zróbcie sobie dietę grubaski ;*

HistoRay


poniedziałek, 24 grudnia 2012

Merry Christmas Everyone!

Ave!


Info: W piątek nie pisałem, bo wszyscy pisali o końcu świata i zbiło mnie to z tropu. Myślałem, że mi bloga usunęło i wszyscy są smutni. ech.. a miał być post o Gangam Style i miliardzie wyświetleń. Teraz wiem, że to był zły pomysł.

A więc nadszedł ten dzień, kiedy to wszyscy przestają pościć i zaczynają żreć aż waga nie pokaże numeru telefonu (pozdrowienia dla kobiet). 
Czy jest ktoś jeszcze kto pamięta co w tym dniu było faktycznie najważniejsze, oprócz dzielenia się opłatkiem, żarcia bez pamięci i spotkania z rodziną? 
Cóż, odpowiedź jest prosta. Zapraszam.

Narodziny Jezusa Chrystusa datowane są własnie na grudzień dzięki Hipolitowi Rzymskiemu (żyjącemu 100 lat po Chrystusie). Urodził się w Betlejem, w ubogiej stajence. Jego rodzicami byli Maria i Józef z Nazaretu.


Przyjście Zbawiciela na świat poprzedziła Gwiazda Betlejemska, która przyprowadziła ze sobą Trzech Króli - prawdopodobnie pochodzili z Persji (i prawdopodobnie również w ogóle nie byli królami). Przynieśli ze sobą dary : złoto , kadzidło i mirrę.
Boże Narodzenie jest jednym z najważniejszych świąt religii chrześcijańskich.
Większość obrzędów Bożego Narodzenia ma podłoże pogańskie. Choinka - od wielu wieków była obwieszana świecidełkami, ostrokrzew służył Celtom do obłaskawiania chochlików, jemioła do praktyk okultystycznych, Wyznawcy Mitry [bóg perski i indyjski] a także obchodzący Saturnalia [rzymskie święta] obdarowywali się prezentami. W mojej głowie słyszę głos księdza Natanka

"Kiedy Twoje dziecko ubiera choinkę, daje Ci prezent albo całuje się pod jemiołą, to wiedz, że diabeł się nim interesuje!"

Dobra. Teraz czas na życzenia. Z okazji tych pięknych świąt życzę Wam wszystkim dużo spokoju i dużo, dużo ciepła - nie tego z kaloryferów, ciepła rodzinnego, którego czasem brakuje. Myślę, że nikt się nie obrazi, jeśli będę życzył Wam zainteresowania się historią. [choćby w małym stopniu :).]
Dużo zdrowia i szczęścia - które również są bardzo ważne. Smacznej kolacji wigilijnej, kobietom w tym miejscu życzę, żeby wszystko poszło w cycki, a facetom żeby wszystko pięknie spalili na siłowni na mięśnie.
Ostrej biby na sylwestra i mało nauki przez cały rok, aby każdy z Was miał czas na swoje hobby i robił je tak jak potrafili najlepiej + 1000 razy bardziej :)
Miłości, cierpliwości i malutko nerwów - aby wszystko było super. To chyba tyle. Sobie z tego miejsca życzę, aby w roku 2013 przybyło mi troszeczkę czytających mojego bloga. :D
Dobra, już prawie 15:00 a więc czas zacząć się przygotowywać do wigilii :)

HistoRay





środa, 19 grudnia 2012

Najlepsi fragerzy w HistoRii

Ave!


Za namową pewnej osoby dzisiejszy tytuł odcinka miał nosić nazwę "SMOLEŃSK K@#$% !!", ale się powstrzymałem..
Całe szczęście. Nie chciałbym spadku widzów o połowę, i tak Was malutko. : C

Dzisiejszy post jednak spodoba się fanom gier typu Counter Strike czy Call of Duty. Przechodzimy do świata najlepszych fragerów na świecie. Chodzących legend, charakteryzujących się sokolim okiem i genialną celnością. Przed państwem trójka najlepszych snajperów w historii globu. 
Zapraszam

NUMER 3 - Wasilij Zajcew 
                                            
Wasilij Zajcew [1915-1991] oraz karabin Zajcewa, Mosin Nagant

Od dzieciństwa Wasilij miał kontakt z bronią, polując w lesie. Kiedy rozpoczęła się wojna, przybył pod Stalingrad jako sanitariusz. Legenda Zajcewa rozpoczęła się, kiedy w przeciągu 10 dni zestrzelił 32 żołnierzy niemieckich ze zwykłego karabinu Mosin. Dostrzeżony przez dowództwo otrzymał potem wyborowy karabin i od tego czasu jego postać była wykorzystywana w celach propagandowych.
Istnieje również historia, jakoby Zajcew miał walczyć z najlepszym snajperem III Rzeszy mjr. Edwinem Konigiem [w aktach III Rzeszy nigdy taki nie istniał]. Pojedynek w ruinach Stalingradu miał trwać kilka dni a zwycięzcą został młody Rosjanin. Nie wiadomo do dziś, czy był to mit propagandowy ZSRR, czy faktyczna walka z płk Heinzem Thorwaldem.

Liczba zabitych - [potwierdzonych] od 242 zabitych do ok. 500. [przypuszczalnie]


NUMER 2 - Sulo Kolkka i Matthias Hetzenauer


Sulo Kolkka [1904 - 1988] 

Sulo Kolkka obok mojego numeru jeden jest legendą finlandzkich snajperów. Podczas wojny zimowej [Finlandia - ZSRR 1939 - 1940] zapuszczał się na tyły wrogów i likwidował ich, dzięki czemu wieści o jego pojawieniu się powodowały panikę w szeregach Sowietów.
Kolkka jednego ze swoich wrogów [podobno najlepszych snajperów Związku Radzieckiego] zlikwidował z odległości 600m.

Liczba zabitych - 400.




Matthias Hetzenauer [1924 - 2004] oraz karabin Mauser 98 k.

Matthias rozpoczął swoją służbę stosunkowo późno, bo w 1944 roku. Nie przeszkodziło mu to jednak zyskać sławy i szacunku wroga. Najdłuższy strzał Niemca wyliczono na około 1100m. Raz przed atakiem swojego oddziału przeniknął w okolice pozycji nieprzyjaciela, by likwidować oficerów i artylerzystów. 
Strzelał kiedy w pobliżu wybuchał pocisk, aby nie zdradzić swojej pozycji. Dostał się do sowieckiej niewoli i przebywał tam 5 lat.

Liczba zabitych - 345.


NUMER 1 - Simo Hayha

Simo Hayha [1905 - 2002] i jego karabin Mosin Nagant m28

Simo Hayha jest zdecydowanie moim faworytem. Podczas wojny zimowej podczas ekstremalnych warunków pogodowych [od -20 do -40 C] ubrany był w biały kombinezon, dzięki czemu otrzymał przydomek "Biała Śmierć"

Biała Śmierć podczas łowów

Napadał na bataliony a nawet całe dywizje radzieckie, eliminując oficerów. Jego akcje wpływały demoralizująco na żołnierzy Związku, przez co bardzo chciano go zlikwidować.Nie używał lunety snajperskiej, jedynie muszkę i szczerbinkę. Kryjąc się w śniegu Sowieci próbowali go zabić wysyłając naloty bombowe, niestety bez skutku. Simo został postrzelony przez jednego z żołnierzy w szczękę, zanim zdążył stracić przytomność jeszcze go zabił.
Odzyskał przytomność w dzień zawarcia pokoju ze Związkiem Radzieckim.

Liczba zabitych - 705 śmiertelnych trafień


Chcecie więcej? Lista najlepszych Snajperów


Na koniec chciałbym się pożegnać z moimi przyjaciółmi z plemion, zakończyłem grę wczoraj. Mam nadzieję, że zostanę zapamiętany dobrze. Niestety, czas mnie zeżarł, poza tym, brakło mi już pomysłów na dalszą grę. Lepiej zakończyć i dać grac innym na pełnej parze, niż grac jak roślinka.

Życzę Wam powodzenia w dalszej grze, ku chwale ZKP

HistoRay
Dominik [Domcuss] Lannister