poniedziałek, 31 grudnia 2012

Wesołego Alleluja

Ave!


Nie, nie, nie. Z tytułem jest wszystko dobrze. A może nie.. Oo
Dzisiaj pijemy za zdrowie Sylwestra i coraz bardziej starzejącego się świata. Nie zapominajcie, że petardy po rozsądnym odpaleniu mogą widokiem rozerwać dupę, ale po niewłaściwym mogą rozerwać paluchy. 
Ode mnie na dwa tysiące trzynasty? 
-Rozerwania dupy a nie paluchów na imprezie..
-Samego szczęścia przez cały dwa tysiące trzynasty..
-Spełnienia marzeń..
-I dopiszcie sobie sami resztę, bo nie chce mi się powtarzać. Dołączam się do każdego życzenia [wierzę w Wasze dobre intencje ;P]

A jeśli chodzi o historie Sylwestra to jest ona tak stara jak kalendarz. Ot, taka mała króciutka historyjka dzisiaj. 

Na koniec jakieś zdjęcie, żeby ten post nie był zbytnio czarno biały.

Zapomniałem o najważniejszym życzeniu. 
Żeby Wam szampana do rana wystarczyło i żeby kaca nie było!


No to tyle na dzisiaj. Widzimy się w środę. :v

HistoRay

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz