Ave!
5 godzin roboty. Fajnie, obudziłem się, 5:00 ciemno, zimno, ale wstać trzeba. jadę pociągiem [oczywiście tradycyjnie opóźnionym] 5 minut za późno na autobus, czekam na następny. Ok, 7:20 jestem w robocie. 14:00 jestem w domu. I od tego czasu siedzę i się zastanawiam co by tutaj napisać.. Mam!
Czy nie uważacie, że małe jest piękne? Ja uważam nawet, że małe jest wielkie. choć to paradoks sam w sobie, to podam Wam przykład na moim ulubieńcu Napoleonie Bozaparcie [zwanym tez Bonaparte]
Młody Bozaparcie
No dobra, Napoleon jest złym przykładem, bo na pewno nie był piękny. Ale czy był wielki, tutaj już nie ma żadnych wątpliwości. Człowiek, który urodził się na Korsyce [1769r.] w rodzinie adwokata na pewno w ówczesnym świecie nie był dobrą partią na wodza, króla czy cesarza. Jednak tutaj było całkiem inaczej. Uczył się w szkole wojskowej, później brał udział w rewolucji francuskiej.. No i tutaj zaczyna się cała jego "wielkość"
Wykorzystując swoje uroki osobiste, żeni się z Józefiną, która dzięki swoim romansom z wieloma wpływowymi politykami, sprawia mu tytuł dowódcy wojsk walczących z Austriakami. Nieźle jak na syna adwokata. W wieku 26 lat był już generałem wewnętrznym Francji.
Podbija Egipt, Włochy, pokonuje Austrię i Prusy.Europa i świat leży pod jego stopami.. A więc koronuje się na cesarza. Według legendy w pewnym momencie zniecierpliwiony koronacją, zabiera koronę przeznaczoną dla Józefiny z rąk Piusa VII, zakładając ją na głowę swej żony, a później swoją na siebie. A i nie zapominajmy. Napoleon nie był Cesarzem Francji tylko Francuzów.
Koronacja Napoleona
No i potem już nie było tak pięknie. Wyrusza na wojnę z Rosją i to jest jego najgorsze posunięcie. Zabiera ze sobą jedną z największych armii w dziejach - ok. 700 tys. ludzi. Po Rosyjskiej zimie, do Francji wróciło mniej niż 100 tysięcy. Napoleon jednak miał dar przekonywania i po niedługim czasie zebrał kolejną ramię, lecz dostał łupnia pod Lipskiem [Bitwa Narodów 1813], po której już nikt nie myślał, że Napoleon powróci..
..Błąd. Ucieka ze swojego więzienia [na dobra sprawę po roku odsiadki] na Elbie i rozpoczyna się okres zwany "100 dni Napoleona". O dziwo wszystkich, zdobywa z powrotem władze w Paryżu, zbiera armię i ponownie idzie na podbój Europy. Niestety, przez zdradę najbliższych współpracowników, otrzymuje łupnia pod Waterloo i tutaj definitywnie kończy się okres jego panowania. Umiera samotnie, prawdopodobnie otruty przez Anglików na Wyspie Św. Heleny położonej ok. 7000km od jego ojczyzny.
O jego miłościach i kochankach, napisze kiedy indziej, teraz jakoś trzeba pięknie zakończyć ten esej. Napoleon miał ponad 165 cm wzrostu i 150 IQ. to o czymś świadczy moi drodzy. Mam nadzieję, że moje 180 cm nie powoduje, że moje IQ maleje a wręcz przeciwnie.
Dziękuje za pomysł mojej "małej" ale "wielkiej" koleżance, która nie lubi historii :P
Dla wszystkich Panów, którzy weszli tylko dlatego, że myśleli, że temat będzie o cyckach..
Robienie bloga zaczyna mi się coraz bardziej podobać!
(Skarbie, spokojnie, bez nerwów)
.. Nie zawiedliście się ;P
PS. Jutro post o "Bitwie pod Wiedniem" czyli filmie, który w porównaniu do "300" może co najwyżej pozazdrościć mu tego, że tak mało go zbeształem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz